W przedświątecznej atmosferze zaprosiliśmy do naszej szkoły panią Basię Turek. Swoim optymizmem, wiarą i radością podzieliła się na spotkaniu z uczniami klas siódmych dnia 12 grudnia 2019 r.
Jej przejmująca historia i ciekawe fakty z życia wielu osobom pokazały, że niepełnosprawność nie musi być kłopotem, ale motorem do działania.
Basia z wykształcenia jest pedagogiem i coachem. Zamiast biegać porusza się na wózku. Stara się prowadzić aktywne życie i robić wszystko to, na co pozwala jej niepełnosprawność, a nawet więcej.
Dla swoich rodziców okazała się wielkim zaskoczeniem – po jej narodzinach lekarze postawili diagnozę: córka nie będzie chodzić, mówić, widzieć ani słyszeć.
Zaczęła jednak stawiać pierwsze kroki i składać słowa. Niestety tragiczna w skutkach operacja okaleczyła ją na dobre. Mimo wszystko Basia poszła na całość: wyprowadziła się z domu, zamieszkała w akademiku. Chciała zostać księdzem, ale było to niemożliwe, więc została coachem.
Mieszka w wynajmowanej kawalerce. W codziennym życiu pomagają jej przyjaciele. Choć w 100% jest fizycznie zależna od innych ludzi, głęboko wierzy, że nie ma rzeczy niemożliwych! Są tylko te trudniejsze do zrobienia. Nie boi się wyzwań! Kocha podróże.
Ma za sobą dwie autostopowe wyprawy po Europie (Watykan, Medjugorie). Postanowiła odwiedzić papieża Franciszka i pojechała… autostopem
Potrafi czerpać z każdej chwili to, co najpiękniejsze. Ile się da i pełnymi garściami.
Napisała książkę pt.” Pełnymi garściami. Historia o tym, jak można nie mieć prawie nic i mieć wszystko. Każdy uczeń otrzymał jej egzemplarz i wskazówki, jak postępować w życiu, jak okazywać sobie szacunek, jak być z drugim człowiekiem. To spotkanie przygotowało nas do zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.